Stubno od stadniny PRL do prywatnego ośrodka Weresińskich

2 min czytania
Stubno od stadniny PRL do prywatnego ośrodka Weresińskich


Stubno pod Przemyślem: kiedyś centrum polskiego jeździectwa, dziś miejsce powolnego odrodzenia — od pałacyku pełnego wspomnień po nowe zawody jeździeckie. Przeczytaj, jak wygląda przeszłość i teraźniejszość słynnej stadniny oraz kto dziś trzyma końskie lejce na historycznych terenach.

  • Stubno koło Przemyśla wraca do rytmu kopyt — przypomnij sobie złote dekady i zobacz, kto dziś jeździ
  • Stubno: upadek po transformacji i nowe inicjatywy jeździeckie, które przywracają nadzieję

Stubno koło Przemyśla wraca do rytmu kopyt — przypomnij sobie złote dekady i zobacz, kto dziś jeździ

W połowie XX wieku, na polach niedaleko Przemyśla, działała Państwowa Stadnina Koni w Stubnie — jeden z najbardziej rozpoznawalnych ośrodków hodowli koni pełnej krwi angielskiej w Polsce. Zakład powstał w latach 50. i przez kolejne dekady specjalizował się w hodowli koni sportowych i wyścigowych.

W okresie swojej świetności stadnina była znaczącym pracodawcą. Na rozległych terenach utrzymywano kilkaset koni, a zatrudnienie sięgało około 350 osób, dzięki czemu gospodarstwo stanowiło ważne źródło dochodu dla mieszkańców okolicznych miejscowości.

Kompleks obejmował nie tylko obiekty użytkowe — stajnie, siodlarnię, spichlerze — lecz także reprezentacyjny pałacyk z przełomu XIX i XX wieku oraz park krajobrazowy, które przez lata wpisywały się w krajobraz i tożsamość miejsca.

Stubno: upadek po transformacji i nowe inicjatywy jeździeckie, które przywracają nadzieję

Zmiany ustrojowe po 1989 roku postawiły przed stadniną trudne wyzwania. Brak szybkiej adaptacji do zasad rynkowych, narastające zadłużenie oraz nieudane próby prywatyzacji sprawiły, że stopniowo wygaszono działalność — konie sprzedano, a infrastruktura zaczęła popadać w zaniedbanie.

Do końca pierwszej dekady XXI wieku Państwowa Stadnina Koni w Stubnie de facto przestała funkcjonować, co dla regionu było symbolicznym zamknięciem ważnego rozdziału historii.

Pewną iskrą ożywienia okazał się rok 2014. Właśnie wtedy Olga i Michał Weresińscy rozpoczęli na części terenów dawnej stadniny prywatną działalność jeździecką. We własnym ośrodku zorganizowali nowoczesne zaplecze: stajnię, padoki, krytą ujeżdżalnię oraz pensjonat dla koni.

W tym miejscu ponownie odbywają się wydarzenia jeździeckie skierowane do regionu — organizatorzy zapraszają na regionalne zawody, w tym tradycyjnego Hubertusa oraz konkursy skoków przez przeszkody. Dzięki temu Stubno odzyskuje częściowo dawny puls, przyciągając pasjonatów jeździectwa i turystów.

Pozostałości po dawnej potędze — pałacyk i zabudowania gospodarcze — nadal przypominają o latach świetności i sugerują potencjał dla przyszłych działań rewitalizacyjnych. Mieszkańcy i miłośnicy koni obserwują, czy kolejne inwestycje pozwolą przywrócić kompleksowi pełne życie i przywrócić mu należne miejsce w krajobrazie regionu.

Na podst. Starostwo Powiatowe w Przemyślu

Autor: krystian