Szybka i zdecydowana reakcja przemyskich policjantów uratowała życie mieszkańców kamienicy, w której doszło do pożaru. Funkcjonariusze jako pierwsi byli na miejscu zdarzenia, stanęli na pierwszej linii frontu z żywiołem i wyprowadzili z budynku samodzielnie, bez udziału innych służb kilka osób.
W czwartek przed godz. 1 w nocy, służby ratownicze otrzymały zgłoszenie o pożarze w kamienicy na ul. Długosza w Przemyślu. Na miejscu jako pierwsi interweniowali policjanci, którzy zauważyli, że pożar objął ostatnią kondygnację budynku - strych. Mundurowi bez chwili wahania, nie posiadając specjalistycznego sprzętu i odzieży, natychmiast podjęli działania mające na celu ratowanie życia i zdrowia mieszkańców kamienicy.
Duże zadymienie i wysoka temperatura, a także pękające szyby i spadające elementy z płonącego budynku, a przede wszystkim zgaszone światła w mieszkaniach, uświadomiły policjantom z jak poważną sytuacją mają do czynienia. Ze względu na porę nocną i nieświadomość mieszkańców kamienicy o zagrożeniu, policjanci natychmiast, przystąpili do ich budzenia i informowania o pożarze, a także do ewakuacji.
Trzech policjantów i policjantka z wydziału wywiadowczo-interwencyjnego bez wahania weszli do budynku i pomagali mieszkańcom. Dzięki ich odwadze i profesjonalizmowi udało się ewakuować zagrożonych lokatorów. Dalsze działania były kontynuowane wraz z funkcjonariuszami Straży Pożarnej.
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji przybyłych na miejsce pożaru funkcjonariuszy Policji i współdziałaniu służb, wszyscy mieszkańcy kamienicy zostali ewakuowani na zewnątrz budynku i została im zapewniona odpowiednia opieka.
Pożar został ugaszony, a lokatorzy rano wrócili do swoich mieszkań.
W takich sytuacjach warto docenić codzienną pracę policjantów oraz innych służb ratunkowych. To dzięki nim jesteśmy bezpieczni i możemy być pewni, że w razie potrzeby zawsze otrzymamy pomoc.