Zapomniany dworek Sapiehów w Żurawicy i tajemnicza misja Andrzeja

2 min czytania
Zapomniany dworek Sapiehów w Żurawicy i tajemnicza misja Andrzeja

W sercu Żurawicy kryje się historia, która łączy magnacką tradycję z dramatycznymi losami wojennymi. Jakie tajemnice skrywa modrzewiowy dworek Sapiehów i co stało się z jego ostatnim właścicielem? Odkrywamy zapomniane dzieje jednego z najciekawszych miejsc w powiecie przemyskim.

  • Żurawica i niezwykły dworek rodu Sapiehów
  • Losy księcia Andrzeja Sapiehy w cieniu wojny
  • Zapomniany dworek w Żurawicy czeka na nowe życie

Żurawica i niezwykły dworek rodu Sapiehów

W malowniczej Żurawicy, niedaleko Przemyśla, znajduje się miejsce pełne historii i wspomnień o dawnych czasach. W 1834 roku książę Leon Sapieha wzbogacił swoje ziemskie posiadłości, kupując tutaj niewielką wieś. Wkrótce powstał tu majątek z uroczym, modrzewiowym dworkiem, który choć nie imponował rozmachem typowej magnackiej rezydencji, zachwycał prostotą i harmonią z otoczeniem.

Dworek otaczał rozległy park z wysokimi drzewami, które latem dawały przyjemny cień, a pod oknami kwitły różane rabatki. Weranda porośnięta gęstą winoroślą dodawała temu miejscu wyjątkowego klimatu. To właśnie tutaj osiedlił się na stałe książę Andrzej Sapieha, kontynuując rodzinne tradycje i rozwijając hodowlę bydła.

Losy księcia Andrzeja Sapiehy w cieniu wojny

Żurawica nie była tylko spokojnym zakątkiem – podczas II wojny światowej dworek stał się świadkiem heroicznych wydarzeń. Książę Andrzej zaangażował się w działalność konspiracyjną jako łącznik Związku Walki Zbrojnej w Przemyślu. Utrzymywał kontakt z pułkownikiem Tadeuszem Komorowskim i pomagał tworzyć struktury ruchu oporu znane pod nazwami „Uprawa” oraz „Tarcza”.

W 1943 roku, gdy groziło mu aresztowanie, otrzymał rozkaz opuszczenia Żurawicy i wyjazdu do Budapesztu, by nawiązać współpracę z tamtejszymi organizacjami antynazistowskimi. Niestety misja ta zakończyła się niepowodzeniem przez trwające działania wojenne. Następnie książę miał udać się do Londynu, jednak podczas tej podróży ślad po nim bezpowrotnie zaginął.

Rodzina podejmowała wiele prób wyjaśnienia jego losów, ale bez rezultatu. Oficjalnie uznano go za zaginionego podczas wykonywania misji wojskowej. W 1946 roku został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Virtuti Militari V klasy – najwyższym polskim odznaczeniem wojskowym.

Zapomniany dworek w Żurawicy czeka na nowe życie

Po wojnie majątek przeszedł na własność państwa i stopniowo popadał w ruinę. Jeszcze czterdzieści lat temu dworek służył mieszkańcom jako ośrodek kultury, jednak zaniedbania sprawiły, że dziś budynek wymaga gruntownego remontu. Mimo upływu czasu miejsce to nadal zachowuje swój urok i stanowi ważny element lokalnej historii.

Historia Żurawicy i jej związki z rodem Sapiehów to fascynujący fragment dziedzictwa powiatu przemyskiego, który zasługuje na przypomnienie i ochronę. Być może nadchodzące lata przyniosą szansę na przywrócenie świetności temu wyjątkowemu miejscu.

Na podst. Powiat Przemyski

Autor: krystian