
Przemyśl na nowo odkrywa swoje wodne szlaki. Czy San znów stanie się rzeką żeglowną?
- Wielka historia przemyskiej żeglugi na Sanie
- Czy Przemyśl odzyska swoją Białą Flotę?
Wielka historia przemyskiej żeglugi na Sanie
W sercu Przemyśla, gdzie rzeka San niegdyś tętniła życiem, mieszkańcy mogą dziś tylko wspominać czasy, gdy barki przewoziły towary z dalekich miejsc. Historia tej rzeki jest pełna fascynujących wydarzeń, a jednym z nich był rejs parowca „Kraków” w 1850 roku, który dotarł aż do Dubiecka. Hrabia Andrzej Zamoyski, odważny pionier żeglugi parowej, pokonał trudności związane z nieregulowanym nurtem Sanu, udowadniając, że ta rzeka ma potencjał do rozwoju transportu wodnego.
Czy Przemyśl odzyska swoją Białą Flotę?
W ciągu wieków San był wykorzystywany jako szlak komunikacyjny, a jego wody były areną dla wielu handlowych przedsięwzięć. Już w XVI wieku barki dostarczały towary do Sandomierza, a stamtąd dalej przez Wisłę do Gdańska. W XX wieku między Przemyślem a Krasiczynem kursowały statki turystyczne, co przyciągało wielu miłośników wodnych wypraw. Niestety, regulacje rzeki doprowadziły do jej spłycenia i zmniejszenia możliwości żeglugowych. Czy nadchodzące lata przyniosą nowe inicjatywy mające na celu ożywienie przemyskiej floty? To pytanie nurtuje niejednego mieszkańca.
Warto pamiętać, że historia Sanu to nie tylko opowieść o transporcie, ale także o ludziach i ich marzeniach. Ożywienie żeglugi na tej rzece mogłoby stać się nowym rozdziałem w historii Przemyśla. Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na wszelkie informacje dotyczące przyszłości Sanu i możliwości ponownego wykorzystania jego potencjału.
Powiat Przemyski