Urodzony w Dębicy, ale przemyślanin z wyboru, Ryszard Siwiec zmarł 12 września 1968 roku w Szpitalu Praskim cztery dni po dokonaniu straszliwego, ale jakże heroicznego aktu samospalenia. Mimo, że bezpośrednich świadków tej tragedii można liczyć w dziesiątkach tysięcy osób, to przez całe lata komunistyczne władze wraz z przychylnymi im przedstawicielami ówczesnych mediów, skutecznie tuszowały prawdę o nim.

Najbardziej znane słowa, nagrane na taśmę magnetofonową przed wyjazdem na dożynki w Warszawie, gdzie dokonał aktu samospalenia, miały poruszyć sumienia rodaków i poruszają do dzisiaj: - Ludzie, w których może jeszcze tkwi iskierka ludzkości, uczuć ludzkich, opamiętajcie się! Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego, zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno! Ten protest przeciwko agresji na Czechosłowacji z udziałem wojsk polskich znalazł się także na nagrobku Ryszarda Siwca pochowanego na cmentarzu zasańskim. W rocznicę jego śmierci kwiaty i znicze złożyli Prezydent Miasta Wojciech Bakun oraz Przewodniczący Rady Miejskiej Robert Bal. Hołd niezłomnemu przemyślaninowi delegacja samorządu złożyła także w miejscu gdzie mieszkał przy ul Okrzei, gdzie znajduje się tablica poświęcona pamięci Ryszarda Siwca.